S

Łukasz Nowak – poeta, autor piosenek, założyciel zespołu Caryna. Pomysłodawca kilku projektów muzycznych, które współtworzy ze znaczącymi muzykami różnych nurtów piosenki. Od lat związany z nurtem szeroko pojętej piosenki studenckiej oraz środowiskami studenckimi w całej Polsce. Doktor Jekyll i Pan Hyde w jednym – jak mówią przyjaciele – z absolutnej duszy towarzystwa potrafi zmieniać się w samotnika doceniającego ciszę i spokój. Wszędzie ma kolegów… Wielbiciel musztardy i kompotu z rabarbaru.

Adam Marańda – człowiek-orkiestra. Jego ulubionym instrumentem są skrzypce, choć gra swobodnie również na gitarze, mandolinie i fortepianie. W Carynie od 2014 roku. Interesuje się szeroko pojętą muzyką filmową, bajkami dla dzieci, ptasim mleczkiem i sokami marki Kubuś. Pasjonat wędrówek górskich, żeglarz – amator, śpioch – zawodowiec.

 Piotr Kołsut– gitarzysta, kompozytor, autor tekstów piosenek. W latach 1989-2014 grał w zespole Przejście, z którym nagrał 4 płyty, w tym pierwsze w Polsce koncertowe DVD z kręgu „krainy łagodności”. Gra głównie na gitarze akustycznej poruszając się swobodnie między stylami fingerstyle, rock, country, blues, jazz i inne. Finalista Sopot Fingerstyle Festiwal 2015 r. Współpracował z wieloma ważnymi postaciami polskiej sceny muzycznej. Zdeklarowany podróżnik, absolwent geografii UŁ i kawalarz.

Maciej Kłys – gitarzysta basowy zespołu. Z wykształcenia pianista, od dzieciństwa sporadycznie grający na gitarach wszelkiego typu. Jego główny obszar zainteresowań to szeroko pojęta muzyka heavy metalowa i klasyczna. Miłośnik technologii, śpiewu chóralnego i zimnego piwa.

Kamil Kaźmierczak – perkusista, aranżer, absolwent  Krakowskej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej. Współtwórca i muzyk w projekcie folkowym Oreada. W wolnych chwilach sięga również po pióro i pisze. Z Caryną związała go realizacja płyty „Słowiańska dusza”. Lubi swoje talerze i garnki. Z wzajemnością.

Hubert Liczbański – jest członkiem honorowym zespołu. „Stones” studenckiego nurtu piosenki. Co go nie zabiło – niekoniecznie wzmocniło ale stało się niestraszne. Klarnecista. Posiada zainteresowania i stylowe marynarki, potrafi się zachwycać (szczególnie scenami batalistycznymi bułgarskich superprodukcji z ubiegłego wieku).